Книга: W nocy



Edward Leszczyński

W nocy

Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.

Dziwno mi, dziwno. W takt zegar klekoce —

noc w moje szyby patrzy ślepą twarzą —

na stole świeca mdłym światłem migoce.

Tak dziwnie! Cienie jak skrzydła się ważą.

Cicha zaduma bierze mię za ręce,

żałość spogląda w me oczy przesmutne;

snują się jakieś wspomnienia dziecięce,

plączą się w duszy dźwięki bałamutne.

Dziwno mi, dziwno! oto teraz płynę

w wieczność — tam — mroki — nie dojrzeć przystani.

Sercem wsłuchany w idącą godzinę

czekam — — na kogo? — jak ta chwila rani! —

Wszystko tak proste i takie zawiłe,

tak niesłychane w swym tajemnym sensie,

tak odchodzące na wieki — w mogiłę —

tak bliskie oczom — niby łza na rzęsie.

Któż łzy przypomniał? — — Zda się tu przytomne[1]

są jakieś twarze, czyjeś oczy smętne — —

To było dawno — dziś jeszcze — — zapomnę — —

— Zegar godziny wydzwania natrętne. — —

przytomny (daw.) — tu: obecny.




на главную | моя полка | | W nocy |     цвет текста   цвет фона   размер шрифта   сохранить книгу

Текст книги загружен, загружаются изображения



Оцените эту книгу